Dziś po dość długiej przerwie kolejna recenzja z BingoSpa. Tym razem chciałabym przedstawić Wam mleczko do włosów, które w 100% jest godne uwagi i większego zainteresowania :)
Od producenta:
Jedwabne mleczko BingoSpa do włosów - odżywia i pielęgnuje włosy, ułatwia ich rozczesywanie po umyciu. Szczególnie polecane do włosów suchych, matowych, po zabiegach fryzjerskich.
Zawarte w recepturze hydrolizowane proteiny jedwabiu tworzą na powierzchni włosa nawilżający, ochronny film,
a dodatkowe składniki kondycjonujące ułatwiają rozczesywanie.
Proteina jedwabiu posiada znaczne pokrewieństwo do protein występujących w skórze i włosach. Dzięki temu rozpuszczalne białko jedwabiu może tworzyć na powierzchni włosów film ochronny, który wygładza ich powierzchnię. Nadaje to włosom przyjemny chwyt, poprawia ich czesalność.
Proteiny jedwabiu posiadają ładunek elektrostatyczny przeciwny do ładunku włosów, dzięki czemu preparat posiadający w swoim składzie proteiny jedwabiu silnie przywierają do ich powierzchni.
Po zastosowaniu jedwabnego mleczka BingoSpa włosy mniej się elektryzują i stają się bardziej gładkie. Nabierają jedwabistego połysku oraz miękkości.
Sposób użycia: mleczko BingoSpa równomiernie rozprowadzić na wilgotnych włosach. Po ok. 2 min. dokładnie spłukać.
Pojemność 300ml
Moja opinia :
+ intensywny, trochę chemiczny zapach ale bardzo ładny :) podoba mi się,
+ butelka plastikowa a nie ze szkła :)
+ konsystencja zbita, koloru białego,
+ dość pojemne opakowanie - 300 ml,
+ produkt łatwo rozprowadza się na włosach,
+ wydajny ale w zależności od częstości stosowania,
+ włosy faktycznie po zastosowaniu są gładkie, pachnące i mniej się elektryzują :) Błyszczą się,
+ cena - około 10 zł
Aaaaa i jeszcze jeden bardzo ważny plus to długość utrzymującego się zapachu na włosach - nawet do kilku, kilkunastu godzin :)
+/- zamykana butelka na korek nie jest dobrą opcją, chociaż kto co lubi :) W tym przypadku lepiej spisywałaby się pompka.
Polubiłam ten produkt :) Miałam kiedyś maskę do włosów z BingoSpa i też miała mocny i charakterystyczny zapach.
Jeśli chodzi o dostępność mleczko te można nabyć na stronie firmy
lub w stacjonarnych sklepach
Co myślicie o tym produkcie ?
Pozdrawiam :)
lu ciam
Zaciekawił mnie ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym mleczku :)
OdpowiedzUsuńZ Bingo jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMialam jedwabne serum i było kiepskie.
OdpowiedzUsuńa podrażniło CIę?
Usuńbardzo ciekawy produkt skoro sprawdza się na włosach to chętnie wypróbuje to mleczko :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka kosmetyków Bingo Spa, w tym również jakąś odzywkę ( niestety nie pamiętam jej nazwy :/) i byłam z wszystkich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmiałam to mleczko i u mnie super sie spisywało :)
OdpowiedzUsuńnie jestem przekonana do tej serii kosmetyków ;) miałam płyn do higieny intymnej i mnie podrażnił oraz żel do mycia twarzy, który okazał się typowym średniakiem ;) ale kto wie, może wypróbuję tą odżywkę do włosów ;)
OdpowiedzUsuńZ bingo spa polubiłam żele i masła do ciała.Do włosów jeszcze z tej firmy nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Bingo, ale chcę to zmienić :) u mnie chyba też by się sprawdziło to mleczko bo moje włosy kochają jedwab :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy go nie miałam, ale po przeczytaniu Twojej recenzji zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jusinx.blogspot.com
Słyszałam o tym produkcie, ale kosmetyki do włosów tej firmy średnio mnie kuszą ;/
OdpowiedzUsuńciekawy jest, nie mialam jeszcze nicz bingo spa ;)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz problem z elektryzowaniem się włosów :) Może go wyptóbuję :)
OdpowiedzUsuńja mam problem z puszeniem się kłaków... ale bingo spa na to nie pomoże;p
Usuńzachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZ Bingo SPa miałam kiedyś tylko krem, muszę koniecznie wypróbować inne produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńno tego ja nie lubię tej firmy ;p zrobiła mi kuku ma łepetynie i nigdy więcej po nią nie sięgnę
OdpowiedzUsuńhmmm zachęciłaś mnie chyba sobie kupie :)
OdpowiedzUsuńpoklikasz u mnie w linki ? :)
Bardzo ciekawy produkt i nie drogi:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2014/12/christmas-inspirations-2014.html
Miałam kilka różnych produktów Bingo Spa, wszystkie tak samo dziwnie pachną :P. Odżywkę od nich też miałam, akurat nie tą, ale te metalowe nakrętki w ich produktach są straszne :).
OdpowiedzUsuńja go używałam do mycia włosów :)
OdpowiedzUsuńbo jako typowa odżwyka jakoś nie za bardzo się spisywało na moich wlosach
marka nam znana, ale o istnieniu tego produktu nie wiedzieliśmy aż do teraz:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale miałam kilka kosmetyków do włosów tej marki i niestety mnie nie zachwyciły. Na razie chyba sobie odpuszczę...
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim na necie :)
OdpowiedzUsuń