Balsamy do ciała są przez jednych uwielbiane przez innych nie. Wydaje się, że są nieodzownym elementem każdej łazienki, chociaż nie zawsze. Kiedyś bardzo często używałam tego typu produktów, jednak z czasem to się zmieniło. Zazwyczaj po prostu zapominam ich stosować.
Dziś chcę przedstawić balsam, który zakupiłam jakiś czas temu w komplecie razem z żelem do mycia cała. Cena była zawrotnie niska no i ta pojemność tak mała, że nie mogłam się oprzeć :)
Do podróży zestaw idealny, ale czy równie dobry by go stosować każdego dnia ?
Buteleczka jest bardzo mała to zaledwie 40 ml. Prezentacja graficzna nawet, nawet :) Opakowanie jest z plastiku, przezroczyste.
Konsystencja balsamu jest zbita w kolorze biało - fioletowym. Zapach delikatny a zarazem wyrazisty. Bardzo dobrze czuć lawendę, ale niestety na skórze utrzymuje się niezbyt długo.
Produkt zamykany i otwierany jest za pomocą zakrętki, co nie jest idealnym rozwiązaniem niestety - ale coś za coś :) Na podróż, do torebki, walizki zmieści się bez problemu.
Za dwa produkty (balsam do ciała i żel pod prysznic) o tej samej pojemności zapłaciłam około 1,50 euro. Zapakowane były one w mały, ładny kartonik, który już niestety wyrzuciłam - ale mam nadzieję, że uwierzycie mi na słowo :)
Podsumowując szału nie ma, jednak jako prezent może świetnie się sprawdzić - jako mały upominek :)
Pozdrawiam
lu ciam :*


Szkoda, że zapach długo się nie utrzymuję, bo lawendę uwielbiamy:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię takie maluchy :d
OdpowiedzUsuńFaktycznie maleństwo :-) Lawendowego balsamu jeszcze nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńNa jakiś wyjazd takie małe opakowanie fajne, ale nie wyobrażam sobie używać go w domu :D. Szkoda, że dłużej nie pachnie :)
OdpowiedzUsuńLubię take małe kosmetyki bo zawsze sobie tłumaczę że wtedy mogę kupić ich więcej :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za zapachem lawendy :)
OdpowiedzUsuńtakie malutkie opakowania to bardzo fajny pomysł na prezent, jeśli nawet się nie spodobają do żadna strata :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie do końca udany, bo prezentuję się ok.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że taki mały ;)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw, ciekawe, czy jest większa pojemność tego balsamu.
OdpowiedzUsuńMnie by starczył na raz :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje,zupełnie inny niż wszystkie,które do tej pory widziałam
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie balsamy! :D
OdpowiedzUsuńale fajne maleństwo do torebki:D
OdpowiedzUsuńja najczesciej jestem na nie uczulona :D/K
OdpowiedzUsuńJa najcześciej kupuje balsamy a potem i tak zapomnę użyć i taki jest tego sens.
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Aspolecznee.blogspot.com
Kupiłabym nawet ze względu na zapach który uwielbiam ;*
OdpowiedzUsuńAle mam tak spory zapas balsamów , żę wykończę je chyba za 3 lata :)
idealny w podróż, ja też mam zapas balsamów haha. nie muszę ich kupować przez rok :P
OdpowiedzUsuńLawenda dobrze mi się kojarzy. Zawsze kupowałam żele pod prysznic o zapachu lawendy. :-)
OdpowiedzUsuńTakie maleństwo to faktycznie albo na wyjazd albo na prezent.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, zapraszam do zabawy:)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze lawendowego balsamu :)
OdpowiedzUsuńNa podróż w sam raz, ale sama nie kupiłabym takiego do codziennego stosowania. Szkoda, że zapach nie utrzymuje się na skórze
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dali taki sposób aplikacji/otwarcia, bo gdzieś do torebki bałabym się go wrzucić :) Co by mógł tam zrobić, wolę nie myśleć.
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Takie małe buteleczki są dobre na podróż! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZa zapach duży plus. Jednak wolę balsamy w większych buteleczkach, aby nie biegać co tydzień po nowy :) Jednak na podróż w sam raz
OdpowiedzUsuń