Kolejne nowości Nivea "wyszły" na światło dzienne. Tym razem są to delikatne musy do ciała bez spłukiwania. Jak sama nazwa wskazuje jest to mus, lekka pianka, która subtelnie otuli nasze ciało, nadając niesamowitej świeżości, ale od początku ...
Musy prezentują się unikatowo tzn. przykuwają uwagę i intrygują swoim wyglądem. Z pewnością wzbudzą zainteresowanie jak tylko pojawią się na półkach sklepowych. Ciekawie prezentują się graficznie no i też marka "robi swoje".
Na opakowaniu pisze: wersja limitowana, więc musy będą dostępne niestety w ograniczonej ilości przez jakiś czas.
Przez użyciem należy opakowanie wstrząsnąć. Aplikacja odbywa się bez problemu. Wydobywa się lekka, biała pianka o miłym, ciekawym, wyrazistym zapachu.
Zapachy się różnią w zależności od rodzaju produktu. Bardziej wyrazisty jest zapach zielonego musu. Według producenta jest to świeży ogórek i herbata matcha. Muszę przyznać, że faktycznie wyczuwam zielony ogórek, natomiast nie mam pojęcia jaki zapach ma herbata matcha, więc ciężko mi porównać.
Co do drugiego musu; według producenta zapach: dzika malina i biała herbata to wyczuwa się bardzo słodki, przyjemny zapach. Myślę, że dla osób preferujących "cukierkowe" pachnidła ten wariant może się spodobać :)
Mus dość szybko się wchłania, co miło zaskakuje. Nie pozostawia uczucia lepkości. Nawilżenie jest wyczuwalne praktycznie od razu. Nie trzeba dużej ilości produktu na określoną część ciała, co powoduje że produkt wystarczy na dłuższy okres czasu.
Cena 200 ml/16,99Podsumowując nawilżający mus do ciała Nivea to przyjemny produkt, który umili każdą chwilę. Zarówno wersja "zielona" jak i "różowa" dobrze się sprawdza. Musy dobrze spełniają swoją rolę pod każdym kątem i według obietnic producenta.
Jedyna moje uwaga dotyczy ceny, która z pewnością jest za wysoka.
Jesteście ciekawi tych nowości ?
Mieliście przyjemność już je poznać ?
lu ciam :*

Takie musy są idealne na lato. Z chęcią je przetestuje
OdpowiedzUsuńGreat post, dear! I follow you, please follow me back. <3
OdpowiedzUsuńanastasjastyles.blogspot.ba <------------- new post
Nie miałam ich, ale bardzo mnie ciekawią. Myślę, że prędzej czy później skuszę się na któryś albo na oba :)
OdpowiedzUsuńFajne ale ja jakoś srednio przepadam za nivea :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Tych wersji zapachowych nie stosowałam jeszcze :) Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu :P
OdpowiedzUsuńco to znaczy bez spłukiwania ? ja żadnego balsamu do ciała nie spłukuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Nivea❤️❤️
OdpowiedzUsuńMuszę je w końcu kupić :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam musy! Tych jestem bardzo ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńwglądają super ! jeszcze się z nimi nie spotkałam ale jak tylko je gdzieś znajdę to przetestuję :)
OdpowiedzUsuń