Pop Ball, czyli pielęgnujący balsam do ust, to kolejna nowość Nivea. Opakowanie i design w szczególności wyróżnia tą markę spośród innych tego typu produktów.
Kształt balsamu to okrągłe "jajeczko", które jest małe i bardzo zgrabne.
Posiadam wersję arbuz i granat, dlatego kolor jest inny w przypadku pozostałych wariacji. Mam wrażenie, że po nałożeniu na usta, kolor jest lekko różowo - przezroczysty. Na pewno nie jest to mocne zabarwienie ust. Nawilżenie jest odczuwalne od razu po nałożeniu i utrzymuje się do momentu jeśli coś zjemy lub popijemy. Zapach ? jest wyczuwalny, lekko chemiczny z nutką niezidentyfikowanego owocu.
Przed nałożeniem, polecam wykonanie peelingu po którym usta będą się jeszcze bardziej ładniej prezentować.
Sama formuła balsamu, łatwo się rozprowadza na ustach, nie jest tępa, jest gładka i miękka.
Balsam jest bardzo wydajny, używam go i używam, a on się nie kończy. Jest to zdecydowany plus :)
Dostępność, prawie każda większa drogeria, Rossmann, Hebe itp.
Podsumowując, balsam do ust w kulce jest produktem wizualnie z pewnością zachęcającym do zakupu. Skupiając się na działaniu, nawilżenie jest odczuwalne i oto głównie chodzi. Pop Ball wart jest wypróbowania różnych wersji zapachowych i odnalezienia swojego ulubieńca.